 | 12.03.2015r. Święta spedzone poza domem czy tradycyjnie? |
|
Tygodnik Aktywni 60+ Święta spędzane poza domem czy tradycyjnie ? 1. Tradycje Wielkanocne (wspomnienia, dekoracje, przepisy itd.) 2. Plusy i minusy świąt poza domem 3. Opinie i wrażenia osób, które spędziły święta poza domem 4. Propozycje na aktywność w święta (nie siedź "za stołem") |
 | Re: 12.03.2015r. Święta spedzone poza domem czy tradycyjnie? |
|
wpisałam w google "wielkanoc w Gdańsku" pokazało się m.in. http://www.romantycznyweekend.eu/search,oferta,wielkanoc,miasto,gdansk,id,154.html Będą potrzebne proste i sprawdzone przepisy na dania wielkanocne. Proponuję ustalić wspólnie menu. Zawsze przygotowuję jaja malowane w łupinach cebuli i białą kiełbasę. Jaja i kiełbasę kupuję na rynku. |
 | Re: 12.03.2015r. Święta spedzone poza domem czy tradycyjnie? |
|
Wielkanocne śniadanie spędzamy wspólnie z rodziną-tradycyjnie. Obowiązkowo jest biała kiełbaska, galaretka tzw zimne nóżki, sałatki różne, trochę szynki i pięknie malowane jajka. Stół dekoruję na żółto , z dodatkami kurek, kogutków , jaj malowanych itp. Na obiad główne danie to gęś , na deser ciasto- musowo sernik i babka gotowana Smacznego |
 | Re: 12.03.2015r. Święta spedzone poza domem czy tradycyjnie? |
|
Święta zawsze spędzamy w gronie rodzinnym w Giżycku lub w Gdańsku. Potrawy świąteczne przygotowują wyznaczone osoby.Ja często piekę mazurki. Największym powodzeniem cieszy się mazurek orzechowy (piekę 2 blachy) a także śliwkowy,pomarańczowy i czekoladowy. |
 | Re: 12.03.2015r. Święta spedzone poza domem czy tradycyjnie? |
|
ad.3 Święta Wielkanocne lubię spędzać w gronie Rodzinnym. Pewnego roku, mój wiosenny wyjazd wypadł w czasie świąt Wielkanocnych, a było to w Tunezji. Zwykle na śniadanie były jajka gotowane ale w dniu tak dla nas ważnym na stole szwedzkim były tylko jajka sadzone i jajecznica. Cóż było robic ? wraz z rodzinką dzieliliśmy się tą jajecznicą składając sobie życzenia  Pomimo, że z dala od domu ale jak w gronie rodzinnym to może byc. Pozdrawiam Wanda |
 | Re: 12.03.2015r. Święta spedzone poza domem czy tradycyjnie? |
|
ad.1 Święta to przede wszystkim spotkanie z rodziną. Koniecznie musi być biała pieczona kiełbasa,żurek z jajkiem ,mazurek czekoladowy i pascha. Stół dekoruję baziami,tulipanami i żonkilami. Obowiązkowy jest spacer promenadą nadmorską. Przepis na paschę: 1litr mleka gotuję dodając 0,4l kwaśnej śmietany i 6 jaj; delikatnie grzejemy aby powstał twarożek.Odcedzić na sitku najlepiej następnego dnia.200g masła ucieram ze szkalnką cukru ,dodając po łyżce odcedzony twarożek.Na koniec wmieszamy bakalie(dużo):rodzynki,orzechy,morele,śliwki,skórka pomarańczowa,cytrynowa. Masę umieszczam na herbatnikach zamoczonych w mleku,lub na upieczonym ciemnym spodzie.PYCHA |
 | Odp: Re: 12.03.2015r. Święta spedzone poza domem czy tradycyjnie? |
|
Wspomnienia: Na Wielkanoc kupowało się nowy płaszczyk, bo to już wiosna. Pamiętam, jednego roku dostałyśmy z siostrą nowe płaszczyki z laminatu (tak się wtedy ten materiał nazywał). Ona niebieski a ja zielony. Byłyśmy smarkate, ale na chłopaków już zerkałyśmy. W Lany Poniedziałek wystrojone poszłyśmy do kościoła. Wróciłyśmy zmoczone całkowicie, w strachu czy płaszczyki nie będą do wyrzucenia. Dostałyśmy jeszcze burę, że to nasza wina….. |
 | Re: 12.03.2015r. Święta spedzone poza domem czy tradycyjnie? |
|
Chrzan własnej roboty - wyśmienity 2 średnie korzenie chrzanu utrzeć na drobnej tarce / po utarciu 1 szklanka/ 1 łyżeczkę cukru plus porządną szczyptę soli rozpuścić w ½ szklance wrzątku i dodać do chrzanu. dodać 2-3 łyżki stołowe octu jabłkowego Sos do jajek i wędlin świątecznych 2 łyżki startego własnoręcznie chrzanu 4 jajka 1 szklanka śmietany 1 łyżka pokrojonego szczypiorku Sól, pieprz Jajka ugotować na twardo /ok 10 minut/ Po ugotowaniu zalać zimną wodą. Obrać ze skorupek, przetrzeć przez drobne metalowe sitko, do śmietany dodać chrzan, przetarte jajka i doprawić solą i pieprzem. Sos przygotować dzień wcześniej, żeby się przegryzł. Sos wspaniały do jajek i wędlin świątecznych. Pozostały chrzan użyj do przyrządzenia ćwikły z buraczków. Smacznego |
| Re: 12.03.2015r. Święta spedzone poza domem czy tradycyjnie? |
|
ad.1 wspomnienia Pamiętam, z dziecięcych lat, jak rankiem , w Święto Wielkanocne, wymykałyśmy się z siostrą do ogrodu,aby szukac koszyczków ze słodyczami. Koszyczki były robione przez naszą Mamę z kolorowej bibuły z papierowym siankiem. Najczęściej koszyczki były ukryte pod drzewem na opał lub za narzędziami ogrodniczymi, pamiętam to jak dziś. Wanda. |
 | Odp: 12.03.2015r. Święta spedzone poza domem czy tradycyjnie? |
|
ad 1) Mam jedno wspomnienie z dzieciństwa: Jako dziewczynka chodziłam do matki chrzestnej po "wołocebno", a zanim nauczyłam się chodzić, owe wołocebno przychodziło do mnie samo. Dostawałam, w koszyczku lub w misce wszystkiego po trochu: 10 jajek- pisanek, wzory np. zajączki, bazie takie wiosenne, nakreślone woskiem i pomalowane w liściach cebuli lub w wyjętym środku z ołówka kopiowego, po kawałku ciasta upieczonego przez chrzestną, jakiś materiał na sukienkę no i oczywiście słodycze! Jajka służyły do zbijania: dzieci uderzały jajkiem w jajko i czyje więcej uderzeń wytrzymało, ten zwyciężał. |
| Odp: 12.03.2015r. Święta spedzone poza domem czy tradycyjnie? |
 |
| Re: 12.03.2015r. Święta spedzone poza domem czy tradycyjnie? |
|
Święta wielkanocne spędzam wraz z całą rodziną. Szczególnie jest to miłe kiedy pojawiły się wnuki /trzech chłopaków/. Najbardziej zabawne jest, kiedy po dużym ogrodzie biegają i w krzewach szukają koszyczka z prezentami. Zabawy co niemiara. Po obfitym jedzonku, kiedy pogoda dopisuje przymusowo z wnukami gramy w piłkę. Potem wszyscy wsiadają na rowery i objeżdżamy okoliczne tereny leśne. Zadowoleni wracamy znowu do stołu świątecznego |
| Re: 12.03.2015r. Święta spedzone poza domem czy tradycyjnie? |
|
Ciekawe wpisy, z przepisów skorzystam, zwłaszcza sos na bazie własnoręcznie utartego chrzanu przypadł mi do gustu. Elu R. na następnych zajęciach 19 marca dokończymy i pomożemy poskładać. Pozdrawiam z Wierchomli, tutaj na Wielkanoc jeszcze będzie śnieg.  |
 | Odp: 12.03.2015r. Święta spedzone poza domem czy tradycyjnie? |
|
Święta Wielkanocne, w młodości, spędzałam obowiązkowo w rodzinnej gromadzie!! W dorosłości, różnie bywało, w rodzinie i poza. Zawsze wolałam Razem przy własnym stole, bo wystrój i nastrój mój osobisty i najbliższych.Jest kolorowo, obficie i radośnie.... Śmigus dyngus też bywa obfity!
Jestem słodkolubem, więc wypieków bywa wiele! Polecam zrobienie (wcześniejsze, bo bez tłuszczu i może poleżeć) mazurka orzechowo - migdałowego: 10 żółtek utrzeć z 20 dag cukru pudru, dodać 25 dag zmielonych orzechów wymieszanych z 1 łyżką kakao rozpuszczonego w mleku (na papkę) i wanilią - wyłożyć do tortownicy lub odpowiedniej wielkości foremki, oprószonej tartą bułką. I natychmiast przyrządzić masę migdałową: !0 białek ubić na pianę dodając stopniowo 20 dag cukru pudru, sok z 1 cytryny, wanilię i zmielone migdały wymieszane z 3 łyżkami utłuczonych biszkoptów. Lekko wymieszać i położyć na cieście orzechowym. Piec w 180st C -> 50-55 min. Nazajutrz polać wierzch ciepłym (odparowanym) dżemem morelowym i udekorować orzechami i migdałami. Pycha - uwielbiam! |