<!-- @page { size: 21cm 29.7cm; margin: 2cm } P { margin-bottom: 0.21cm } -->
Witam!
Pozwolę sobie odpowiedzieć na Pani pytanie.
Zgodnie z regulacją art. 35 kodeksu postępowania administracyjnego organ administracji publicznej (za którego działania podejmowane są przez urzędników) ma sprawę załatwić bez zbędnej zwłoki. Jest to termin niedookreślony, czyli tak naprawdę może być interpretowany wielorako. § 3 art. 35 k.p.a. stanowi, że sprawy wymagające postępowania wyjaśniającego powinny być załatwione w ciągu miesiąca w I instancji, a sprawy szczególnie skomplikowane w ciągu dwóch miesięcy. Muszę jednak zauważyć, że w niektórych przypadkach terminy regulowane są odrębnymi aktami prawnymi. Dlatego, abym mogła pomóc musiałabym wiedzieć jakie konkretnie postępowanie Panią interesuje.
Problem „sankcji” w postępowaniu administracyjnym może wydawać się „nieprzejrzysty”. Na podstawie regulacji ogólnej, osoba, której sprawa nie została terminowo załatwiona może złożyć zażalenie do organu wyższego stopnia. Zażalenie to jest następnie podstawą do złożenia skargi na bezczynność organu administracyjnego do sądu administracyjnego. W przypadku, gdy sąd uwzględni skargę na bezczynność organu w sprawach określonych w art. 3 § 2 pkt 1-4a ustawy postępowanie przed sądami administracyjnymi, zobowiązuje właściwy organ do wydania w określonym terminie aktu lub interpretacji lub dokonania czynności lub stwierdzenia albo uznania uprawnienia lub obowiązku wynikających z przepisów prawa. Jak widać regulacja ta nie jest wyjątkowo uciążliwa dla urzędnika, co najwyżej może mieć on później „nieprzyjemności służbowe”.
Nie jest jednak tak, że obywatel nie ma żadnej możliwości dochodzenia swych praw. Jeśli skarga zostanie w sądzie administracyjnym uwzględniona , można na drodze cywilnej dochodzić roszczeń z poniesionej z tego tytułu szkody. Wynika to bezpośrednio z art. 417 kodeksu cywilnego. Zgodnie z nim, jeżeli na skutek zaniechania organu wykonującego władzę publiczną poniesiona została szkoda, „pokrzywdzony” ma prawo do odszkodowania. Kwestie jego wysokości regulowane są, co do zasady odrębnymi ustawami.
Przedstawiłam powyżej bardzo skrótowo odpowiedź na Pani pytanie. Konkretna porada, która pozwoliłaby na rozwiązanie Pani problemu będzie możliwa tylko wtedy, gdyby napisała Pani coś więcej o swojej sytuacji (jaka to sprawa, jaki organ ja rozpatruje, kiedy rozpoczęła Pani „walkę z urzędem”, itp.).
Pozdrawiam